Jak powstają lustra?

Choć lustro to jeden z najstarszych ludzkich wynalazków, udoskonalenie go zajęło wiele stuleci. Lustra, jakie znamy dziś nie mogłyby istnieć, gdyby nie opracowanie metod pozwalających na produkcję gładkich tafli szkła. Przyjrzyjmy się, jak powstają te przedmioty codziennego użytku.

Szkło to podstawa

Ludzie od wieków szukali materiałów, w których mogliby zobaczyć swoje odbicie. Jednak widoczny w nich obraz był zwykle niedoskonały z racji nierównej powierzchni surowca. Aby uzyskać gładką, odbijającą światło powierzchnię wynalazcy musieli najpierw opracować sposób wytwarzania szklanych tafli. Podstawą luster, jakie dzisiaj używamy jest bowiem zwykle warstwa szkła. Jest to tzw. szkło float, wytwarzane metodą opracowaną przez firmę Pilkington. Surowce potrzebne do wyrobu szkła są topione w piecu, a następnie wylewane z niego do płytkiej wanny z płynną cyną. Warstwa szkła jest równomiernie rozlewana i powstaje gładka tafla. Następnie szkło jest schładzane.

Produkcja luster współcześnie

Gdy mamy już taflę szklaną, możemy przystąpić do tworzenia warstwy zwierciadła, czyli tej, która odbija światło. Na początek należy usunąć wszelkie zanieczyszczenia i opłukać szkło. Teraz można przystąpić do nanoszenia powłok refleksyjnych. Tradycyjnie stosuje się do tego srebro, choć obecnie używany jest też np. chrom. Kolejne warstwy utrwala się i suszy, a następnie zabezpiecza warstwą ochronną. Warto wspomnieć, że w ostatnich latach proces produkcji i oprawy luster stał się bardziej przyjazny dla środowiska – na przykład nie stosuje się już ołowiu w warstwie ochronnej. Producenci dysponują innymi metodami zabezpieczania tafli, które sprawiają, że lustra są odporne na korozje i trwałe. Dzięki temu otrzymujemy produkt, który perfekcyjnie odbija rzeczywistość i może nam służyć wiele lat.